wtorek, 21 kwietnia 2015

Przeznaczenie (2014)


Tytuł: Przeznaczenie (Predestination)

Gatunek: Thriller/Sci-Fi
Reżyseria: Michael Spierig, Peter Spierig
Premiera: 8 marca 2014 (świat)
Ocena: 5/6

Regularnie co jakiś czas twórcy kina sci-fi oferują widzom kolejny produkt, poruszający kwestie podróży w czasie. Smith w "Piątym wymiarze" dosłownie zapętlił swoich bohaterów na pokładzie statku, Jones w "Kodzie nieśmiertelności" i Liman w "Na skraju jutra" wysyłali swoich żołnierzy w przeszłości, by uchronili ludzkość przed zagładą. Panowie Spierig postanowili jeszcze bardziej namieszać w głowach widzów. Czy ich "Przeznaczeniu" bliżej jest do nieudanej propozycji Jonesa, czy też do świetnego "Piątego wymiaru"?


Tajna organizacja wysyła w przeszłość swojego najlepszego Agenta, by powstrzymał groźnego terrorystę przed zamachem, w wyniku którego śmierć poniesie wielu ludzi. Zadanie nie jest jednak tak proste, jakby się wydawało. Zamachowiec zdaje się znać wszystkie ruchy Agenta, zanim ten je wykona, przez co kolejne próby kończą się fiaskiem. Pan Robertson, dowodzący organizacją, postanawia zmienić plan i wysyła swojego Agenta kilka lat wcześniej, niż miał miejsce zamach. Tam jako Barman, Agent poznaje niezwykła historię młodego człowieka - człowieka, którego ma za zadanie zwerbować do organizacji, by pomógł w walce z zamachowcem.


Z pozoru historia wydaje się być oczywista, misja głównego bohatera - ściągnięta z "Kodu nieśmiertelności", a wszystkie karty - aż nazbyt odkryte. Jeżeli takie wrażenie towarzyszy wam na początku, to znaczy, że daliście się wciągnąć w grę, której zasady ustalają Spierigowie. W "Przeznaczeniu" to, co oczywiste, szybko przestaje takie być, a założony odgórnie ciąg przyczynowo-skutkowy zaczyna się burzyć, by na koniec zostawić zmieszanego widza samego sobie. Wiele obrazów o pętli czasu miałem przyjemność oglądać, ale żaden nie opierał jej wyłącznie na jednej postaci. Próby rozwikłania zagadki, znalezienie odpowiedzi na nierozerwalnie towarzyszące takim produkcjom pytanie "Co było pierwsze?", są z góry skazane na porażkę. Spierigowie z chirurgiczną precyzją zamykają widza w wykreowanej własnym bohaterze pętli czasu, nie dając mu szans na wyjście z niej nawet po napisach końcowych.


Twórcy nie obciążają swojego obrazu efektami specjalnymi i wizualnymi dodatkami. To nie o to chodzi w tym filmie. "Przeznaczenie" to przemyślany thriller bez konkretnego końca, bo i takowego w skonstruowanej pętli czasu być nie może. Spierigowie bawią się wydarzeniami z życia swojego bohatera, przeplatając przeszłość, przyszłość i - jeśli można tak powiedzieć - teraźniejszość, opowiadając niezwykle nieprawdopodobną historię, która - co najciekawsze - przy kontrolowanych podróżach w czasie ma racje bytu. Przydługi wstęp, który zrazić może do obrazu żądnych akcji fanów sci-fi, jest zarazem największym drogowskazem, bez którego nie udałoby się poskładać historii i motywów Agenta w jedną, logiczną całość. Przy takiej opowieści, wątek groźnego zamachowca spada na dalszy plan (lecz nie na długo, bo w końcu to on jest motorem napędowym poczynań Agenta). Przed tytułowym przeznaczeniem nie ma ucieczki, a wszelkie próby skazane są na porażkę, co twórcy aż nazbyt dosadnie udowadniają nam w 90 minut.


Ogromnym plusem całego przedsięwzięcia jest obsada - w końcu Spierigowie do swojego obrazu wybrali nie byle kogo. Ethana Hawke'a bliżej chyba przedstawiać nie trzeba. Rolą Agenta udowadnia, że potrafi się odnaleźć w każdym zadaniu. Sarah Snook, ostatnio kojarzona głównie z "Klątwą Jessabelle", w "Przeznaczeniu" pokazuje, że drzemie w niej potencjał. Noah Taylor, któremu nie zostało zbyt wiele miejsca na taśmie filmowej, wykorzystuje je w stu procentach. Jego pan Robertson to postać najbardziej tajemnicza ze wszystkich - poza tym, że jest to konstruktor całego planu, trzymający pieczę nad poczynaniami swojego Agenta, nie wiemy o nim praktycznie nic (co rodzi kolejne pytania, na które nie znajdzie się odpowiedzi).


Podsumowując, Michael i Peter Spierig zrobili kawał naprawdę dobrej roboty. I choć odczuwa się pewien niedosyt po seansie, to "Przeznaczenie" jest jednym z ciekawszych obrazów sci-fi, poruszających kwestię pętli czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz